środa, 18 grudnia 2013

Koniec EAMów! ^^

Dłuuuuugaśna przerwa się zrobiła, przepraszam. :(
Nie miałam zbytnio czasu ani weny, żeby coś naskrobać...

Ostatnie 3 tygodnie minęły hmm... szybko dość i pracowicie.
Ale po kolei, może ogólnie opiszę co się działo ;)

Biofizyka - przez ostatnie 3 tygodnie realizowaliśmy refraktometrię(czyli dajemy kropelki pod refraktometr, wyglądający jak mikroskop i badamy współczynnik załamania światła odczytując dane z podziałki - nudy), konduktywność osocza (czyli badanie konduktywności za pomocą konduktometru, zwiększanie temperatury i zapisywanie wyników, z czego potem wychodził ładny wykresik :P) no i energia aktywacji osocza, gdzie badaliśmy jakieś pierdoły przy pomocy wiskozymetru (tej rurki durnej :D) i termostatu. Macie foto, bo znalazłam gdzieś w czeluściach telefonu:

W czasie laborek zaczęły się zaliczenia sprawozdań, oczywiście każde musiało po około 2 razy wrócić do poprawki, ale jakoś się ogarnęło temat no i dzisiaj zdałam wszystko już i jestem ze sprawkami na czysto ;)
W międzyczasie było kolokwium z wykładów, oczywiście musiało mi braknąć 2óch punktów żeby to cholerstwo zdać i pobawimy się z tym na poprawie... Ech, mogłam się choć trochu do tego pouczyć, ale dzień wcześniej miałam kolosa z matmy i się nie wyrobiłam z czasem. :/ 
Ale przynajmniej 2 efekty mam zaliczone, więc tyle dobrze. ^^

TOMy
Od dwóch zajęć mamy RTG na zmianę z zadaniami. Polega to na tym, że jedna sekcja rozwiązuje 15 zadań(wziętych z kosmosu, no ale dobra) a druga idzie do sali z RTG żeby się czegoś podowiadywać :p
Potem następuje zamiana. Zadania oczywiście oddaje się prowadzącemu... Z tym, że nawet mając laptopy i internet trudno jest niektóre zadania wykminić, no ale dobra :D

Ruszyłyśmy się z Sonią na projekt w końcu, mamy temat o aparatach RTG do celów terapeutycznych. Bez sensu w sumie, nie wiem co ma to do realizowanego przedmiotu, ale dobra... W każdym razie musimy poszperać na stronkach wytwórców RTG o parametrach, pogrupować, zrobić zestawienie i przedstawić mu to na slajdach prawdopodobnie... Pobawimy się tym w święta :p

Grafika
Po skończeniu Blendera(program do projektowania graficznego w 3D, nie wiem czy wcześniej gdzieś wspominałam) przyszedł czas na Corela. Program z dupy w sumie, już wolę bezpłatnego InkScape'a o wiele bardziej intuicyjny interfejs i bardziej przyjazny. No, ale i tak 5 wpadło, więc nie jest źle ;) Jutro mamy Photoshopa, cieszę się ^^ mam nadzieję, że czegoś się w końcu nauczę, bo póki co pracowałam tylko na GIMPie, bo mi wystarczał.... Szkoda, że Polibuda nie ma licencji dla studentów na PsP :(

Do 10 stycznia musimy oddać projekt z Blendera, moja sekcja ma do zrobienia jakąś animację z pajacykiem... Nie mam zielonego pojęcia, co mam z nim zrobić, no ale nieważne, coś tam się wykmini ^^

Statystyka
Laborki dalej biegną swoim tokiem, instrukcji nigdy nie czytam, robię se zadania na świeżo i póki co mi wychodzi, nie widzę kompletne sensu w tym przedmiocie, Statistica to w sumie program analogiczny do Excela, z tym, że się bardziej zacina... No ale nic.

CPSBM
Żadnej kartkówki nie zaliczyłam, kurde. Trzeba będzie ogarnąć to jakoś szybko po świętach, bo innego wyjścia nie ma... Przez głupotę w sumie, na ostatnią kartkówkę serio wykułam, tylko że facet niezrozumiale sformułował pytanie i potem zarzucił mi, że podmieniłam pytania -.- Jak się okazało nie tylko ja błędnie usłyszałam pytanie, ale to oczywiście moja wina. Egal. Zaliczy się, mam nadzieję....

MiWM
Aaaaaa... DUPA. Wczoraj było kolokwium, które też se ładnie spieprzyłam, byłam tak na siebie wkurzona, że masakra... Przeoczyłam jedno zadanie w zeszycie, które w wersji kosmicznej pojawiło się wczoraj na kolosie, 9 przedziałów, 2 rzeczy po 2 obliczenia na każdy przedział, co daje piękne 36 równań do rozwiązania <3 Oczywiście musiał być też na zadanku nasz kochany przegubik... Ciekawe, czy ktoś w ogóle to zaliczy...

EAMy
W poniedziałek mieliśmy ostatnie laborki... Na jednych mnie nie było, bo nie zdążyłam dojechać na nie z Krakowa :D Ale nie musiałam ich odrabiać, także spoko... ;) EAMy są w sumie podobnym tworem co RSBM* z I semestru, podobna tematyka, stymulatory implantowane, akwizycja i wstępne opracowanie sygnałów bioelektrycznych, reografia impedancyjna i takie tam(brzmi kosmicznie, ale jest OK) Ostatnio przerabialiśmy właśnie reografię impedancyjną, gdzie po prostu mierzyliśmy impedancję płytki która imitowała coś tam, za pomocą oscyloskopu i LabView... Jedne z przyjemniejszych laborek w sumie. ;)
A zwłaszcza, że się z Hanią wycwaniłyśmy, zrobiłyśmy sprawozdanie na początku semestru i teraz mamy spokój, niech się reszta męczy ^^
Macie fotkę, coby monotonnie nie było:

No, to chyba byłoby na tyle... o angielskim nie ma w sumie co pisać, zaliczyłam kolosa, o. Jeszcze 2 dni i święta, 3 tygodnie przerwy, w ciągu której muszę ogarnąć więcej, niż od początku tego semestru chyba... :D
+ oczywiście jeszcze jakieś porządki świąteczne, pichcenie, zakupy i kupa innych pierdół ^^ 

Aaale... ogarnie się! ^^

Pewnie przed świętami nie będzie co pisać, tak więc: WESOŁYCH ŚWIĄT!