sobota, 3 maja 2014

Toczy się. :)

Jakoś się uspokoiło... Skończyło się MBMI, zaczęło się PKSiWMI (Podstawy Kształtowania Struktury i Wytrzymałości Materiałów Inżynierskich). W sumie ten przedmiot opiera się na wszelakich obróbkach plastycznych, termicznych etc. Etapach poprawy właściwości struktury(chłodzeniu, nagrzewaniu itp.) Dla mnie jest to nudniejsze niż MBMI, chociaż ostatnio bawiliśmy się piecem i chłodziliśmy zgłady w oleju i wodzie. Ale no, powtórka z I semestru w sumie, z tym, że laborki trwają 3h, a w I semestrze trwały po 1,5h, więc tak jest bo jest ;)
Z ZK kolosy jakieś tam były, teraz jesteśmy na etapie wymiarowania.
W poniedziałek mamy kartkówkę z KUMów, jestem ciekawa co to będzie. Nie trafia do mnie ten prowadzący, a wręcz działa mi na nerwy i to dość mocno... Moim zdaniem, nie umie do porządku przekazać wiedzy, plącze się w tym co gada... Ech, na całe szczęście do reszty prowadzących jakichś większych zastrzeżeń nie mam :)
Jestem ciekawa tylko, jakim cudem on chce z nami jeszcze projekt zrobić, jeśli do końca semestru zostały nam chyba 3 zajęcia, a teraz będzie kartkówka, z materiałem jesteśmy strasznie do tyłu a na podstawie ćwiczeń mamy potem robić projekt, który nikt nie wie za cholerę jak ma wyglądać i czy w ogóle się odbędzie... Pożyjemy, zobaczymy.

Na AiRach obecnie badamy stabilność układów liniowych... Wszystko nasza prowadząca stara się wytłumaczyć i napisać na tablicy, a jeśli występują jakieś problemy to podejdzie i wytłumaczy, także laboratoria póki co przyjemne ;) Teraz trzeba tylko sprawozdanie zrobić, ale z tym będzie trochu więcej roboty... Ech, nie umiem się zabrać za to, a zaległości rosną i roooosną... :P Za dużo wolnego i się człowiek rozleniwił :D

Większość przedmiotów ostatnio nam poprzepadała, dlatego w sumie średnio jest o czym pisać. Na AiRach zaczynają się niedługo roboty(programowanie robotów dokładniej), to może to będzie ciekawsze, inne grupy miały i wygląda fajnie ^^ Ale to pewnie coś naskrobię, bo teraz zbytnio nie mam o czym pisać, bo nic się nie dzieje wartego uwagi :D

Wiem, że krótko i bez sensu, no ale nie będę Wam pisać bajeczek, bo nie taki cel tego bloga, prawda? :p
Ale z drugiej strony ponad miesiąc nic tu nie skrobałam, więc wypadałoby coś dodać, żebym nie usłyszała, że olewam sprawę. :)

Trzymajcie się i mam nadzieję, że niebawem coś konstruktywniejszego naskrobię ;)